Do następnego meczu pozostało

Dominik Hładun: Liczyłem na wylosowanie Chojniczanki w Pucharze

Przed pucharowym meczem z Zagłębiem Lubin porozmawialiśmy z Dominikiem Hładunem. „Hładi” reprezentował barwy Chojniczanki w sezonie 2015/16 kiedy był wypożyczony właśnie z Zagłębia. Dla „Chluby Grodu Tura” zagrał w 14 meczach. Dziś jest podstawowym golkiperem „Miedziowych” i na poziomie Ekstraklasy bronił już w 72 spotkaniach.

Co pomyślałeś przy okazji losowania, gdy zobaczyłeś nazwę rywala – Chojniczanka Chojnice?
Bardzo się ucieszyłem. W głębi duszy liczyłem na to żeby trafić na Chojniczankę i móc pojechać na Mickiewicza 12 i ponownie zagrać na tym stadionie. Dobrze jednak, że gramy u siebie, bo w następny weekend gramy kolejny mecz ligowy.

Jak wspominasz pobyt w Chojniczance?
Chojniczanka to była trampolina w mojej karierze. W Chojnicach zacząłem się ogrywać na poważniejszym poziomie. Dużo zawdzięczam Chojniczance. W Chojnicach dostałem szansę i mogłem się pokazać w polskiej piłce. To był krótki czas, ale bardzo dobrze go wspominam.

Pamiętam taką sytuację, gdy jechaliśmy na mecz Pucharu Polski z Arką Gdynia i chciałem dotrzeć na zbiórkę. Mieszkałem w Człuchowie i nie mogłem odpalić auta. Dzwoniłem do dyrektora sportowego, że się spóźnię na zbiórkę i obiad, bo nie mogę uruchomić auta. Po długich próbach w końcu udało się odpalić samochód. Dotarłem do klubu, chłopaki czekali już w autobusie, ja szybko dojadłem obiad i pojechaliśmy do Gdyni, po czym wygraliśmy z Arką w rzutach karnych.

W czwartek mecz Zagłębie Lubin – Chojniczanka w ramach Pucharu Polski. W pucharowej kampanii Chojniczanki w sezonie 2015/16 byłeś bramkarzem numerem 1. Pamiętam, że po meczu z Legią przy Łazienkowskiej Dusan Kuciak pisał, że Chojniczanka ma bardzo dobrego bramkarza.
Ostatnio z synem oglądaliśmy zdjęcia i tam miałem screen z tego postu Dusana, że bardzo podobała mu się gra bramkarza Chojniczanki. Pamiętam, że trochę urosłem po przeczytaniu tego posta. Fajnie od tego zawodnika zobaczyć takie słowa.

Chojniczanka po kilku sezonach wróciła do koncepcji z bramkarzem młodzieżowcem. Sam jesteś dobrym przykładem, że bramkarz młodzieżowiec może się w Chojnicach wypromować i zadomowić w rozgrywkach Ekstraklasowych.
Wiadomo, że nie chodzi o to, by dawać miejsce w bramce za darmo. Jeżeli ktoś się spisuje bardzo dobrze to dlaczego ma nie grać. W Ekstraklasie jest paru młodzieżowców w bramce i spisują się bardzo dobrze.

Czy utrzymujesz jeszcze kontakt z kimś z Chojniczanki?
Gdy byliśmy na obozie w Turcji spotkałem Łukasza Kosakiewicza, który wtedy jeszcze grał w Koronie. Byliśmy w tym samym hotelu. Długo pogadaliśmy i powspominaliśmy także chojnickie czasy. Wtedy w Koronie był też Paweł Sokół, z którym też się spotkaliśmy, gdy był na testach w Zagłębiu Lubin. Adrian Rakowski w Lubinie mieszkał dwie klatki obok mnie i zawsze miałem z nim dobry kontakt. Ostatnio jak sprawdzałem sobie kadrę Chojniczanki to z moich czasów został już tylko „Laczek”. Jest jeszcze trener bramkarzy Paweł Skiba i oczywiście „masi” Kuba Bahyrycz (śmiech).

Jak podchodzicie do meczu z Chojniczanką?
Nie lekceważymy przeciwnika. Z takimi zespołami jak Chojniczanka zawsze ciężko się gra. Niby to tylko 2 Liga, ale widzimy, że drużynie dobrze idzie. My chcemy wygrać i awansować do następnej rundy.

Dużo się zmieniło w Twoim życiu prywatnym od momentu odejścia z Chojnic.
Jak grałem w Chojniczance to moja żona – wtedy jeszcze dziewczyna – przeniosła się razem ze mną choć studiowała we Wrocławiu i musiała co tydzień dojeżdżać. Dziękuję jej za to, że mnie wtedy wspierała, bo to był dla mnie pierwszy wyjazd. Później postanowiłem się oświadczyć, pobraliśmy się i urodził się nam synek.

Na swoim koncie masz już ponad 70 meczów w Ekstraklasie. Dużo się w ostatnich miesiącach też działo wokół Twojej osoby.
Ostatnio było głośno, bo kończył mi się kontrakt z Zagłębiem. Padało dużo pytań czy zostanę w Lubinie, przejdę do innego klubu w Polsce, a może wyjazd za granicę? W Zagłębiu czuję się dobrze. Porozmawiałem z zarządem, żoną i najbliższymi osobami jak będzie najlepiej dla mnie i dla klubu. Przedłużyłem kontrakt o rok. Chcę zagrać dobrą rundę i zobaczymy co będzie dalej.

Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA

Proudly made by