Trener Adam Nocoń o sparingu z Sokołem
Pomeczowy komentarz trenera Chojniczanki Adama Noconia.
–Szansę otrzymali zawodnicy, którzy zagrali krócej z Zagłębiem lub też w ogóle nie pojawili się w czwartek na boisku. Rywalizacja w drużynie o miejsce w składzie jest na każdej pozycji do samego końca. Można powiedzieć, że każdy zgłosił dzisiaj akces do rywalizacji o pierwszy skład. Gra była pozytywna. Kontrolowaliśmy ten sparing i nie wykorzystaliśmy wielu bardzo dobrych sytuacji. Niepotrzebnie straciliśmy bramkę w końcówce po stałym fragmencie gry – mówi.
–Bardziej mnie martwi uraz Artura Golańskiego. Zawodnik wyszedł z dwóch kontuzji i był w bardzo dobrej dyspozycji, a teraz znowu czeka go pauza. Był to więc dla nas sparing na minus. Chyba za mocno przeciwnik podszedł do tego meczu. To tylko sparing. Nasi zawodnicy ciężko pracują i potem zdarza się taki uraz. Jest to smutne– dodaje trener Chojniczanki.
Zawodnicy mają teraz jeden dzień wolnego i od poniedziałku drużyna wraca do treningów. – Sukces jest za nami. Teraz czeka nas znowu ciężka praca, bo myślimy już o pierwszym ligowym meczu – twierdzi Adam Nocoń.
Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA