Do następnego meczu pozostało

Artur Pląskowski: Chcemy zbliżyć się do pozycji lidera

Rozmowa z Arturem Pląskowskim, który wrócił już do treningów na pełnych obrotach i przygotowuje się z zespołem do meczu z Górnikiem Polkowice.

Nareszcie mogę powiedzieć, że czuję się w 100% gotowy i nic mnie nie boli. Ten okres przerwy był dość długi. Moje dwie próby powrotu do treningów były nieudane. Od dwóch tygodni jest wszystko dobrze i trenuje na pełnych obrotach. Mam nadzieję, że ta kontuzja jest już za mną – mówi.

Artur przez ostatnie miesiące zmagał się z naderwaniem przyczepu proksymalnego ścięgien mięśni kulszowo goleniowych – Na początku myślałem, że uraz będzie mniej poważny. Niestety okazało się inaczej i później już w lidze nie zagrałem żadnego meczu. W styczniu wróciłem do treningów, ale ból się utrzymywał i trzeba było przejść rehabilitację. Wykurować się na sparingi też nie zdążyłem. Bardzo liczyłem na to, że uda mi się wrócić do meczu z Zagłębiem. Taki mecz to wielkie wydarzenie dla klubu i każdy chce zagrać w takim spotkaniu. Żałuje, że nie mogłem być z drużyną. Mam za to nadzieję, że w starciu z Cracovią będę mógł pomóc chłopakom – twierdzi zawodnik.

Dla Pląskowskiego jesienne mecze z Garbarnią zawsze musiały coś oznaczać. Ligowy mecz z zespołem z Krakowa to najlepszy występ Artura w żółto-biało-czerwonych barwach co udokumentował dwoma golami. Natomiast w pucharowym meczu z Garbarnią nabawił się urazu, który na długi czas wyłączył go z gry. – Można powiedzieć, że mam mieszane uczucia co do tych meczów z Garbarnią (śmiech). Wszystko co było w poprzedniej rundzie mocniej związane ze mną, było powiązane z meczami z Garbarnią. To już zostawiam za sobą. Teraz jest nowa runda. Chce wrócić do jak najlepszej formy, wywalczyć miejsce w składzie i strzelać bramki dla Chojniczanki – uważa.

Inauguracja wiosny w 2 Lidze to dla Chojniczanki wyjazd na teren lidera czyli do Polkowic. – Górnik to bardzo solidna drużyna. Nie przez przypadek są liderem tabeli. Drużynę prowadzi mój były trener – Janusz Niedźwiedź. Znam ten styl gry prowadzony przez trenera. To jest ofensywny futbol dlatego będzie to ciekawy mecz. My chcemy zrobić wszystko, żeby w niedzielę wygrać i zbliżyć się do pozycji lidera – komentuje Artur Pląskowski.

Zbliża się także ćwierćfinałowy mecz z Cracovią. – Jesteśmy w stawce ośmiu najlepszych zespołów w tegorocznej edycji Pucharu Polski. To już jest duży sukces. Chcemy jednak sprawić niespodziankę, bo już w meczu w Lubinie udowodniliśmy, że potrafimy wygrać z przeciwnikiem z Ekstraklasy. Szkoda, że w takim meczu nie mogą uczestniczyć kibice. Swoim dopingiem na pewno pomogliby nam w walce o korzystny wynik. Akcja „Odśnieżamy na Cracovię” potwierdziła, że w Chojnicach wszyscy wspierają Chojniczankę i środowisko chętnie angażuje się w pomoc klubowi. Wszystkim, którzy zdecydowali się pomóc należą się podziękowania. Jako drużyna bardzo to doceniamy – podsumowuje Pląskowski.

Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA

Proudly made by