Do następnego meczu pozostało

Ćwierćfinałowe mecze Chojniczanki w Pucharze Polski

Ostatnio przy okazji meczu z Zagłębiem Lubin wspominaliśmy mecze Chojniczanki w 1/8 finału. Spotkanie w Lubinie było piątym spotkaniem „Chluby Grodu Tura” na tym etapie i po raz trzeci udało się awansować do grona ośmiu najlepszych drużyn.

Wszystkie awanse Chojniczanki do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski miały miejsce w ostatnich latach. Dzisiaj przypomnimy dotychczasowe cztery mecze Chojniczanki w 1/4 finału.

28.10.2015: Chojniczanka – Legia Warszawa 1:2 (0:1)
Chojniczanka: Podleśny – Lisowski, Kieruzel, Biernat, Pietruszka – Kosakiewicz (76′ Czerwiński), Bartoszewicz, Mrozik, Rybski (68′ Niedziela), Grzelak – Mikita (83′ Jelić)

Po wygranej po dogrywce z GKS-em Bełchatów wszyscy w Chojnicach czekali na rozstrzygnięcie drugiego meczu rozgrywanego tamtego dnia. Legia Warszawa mierzyła się z Lechią Gdańsk i zwycięzca tego pojedynku miał zostać przeciwnikiem Chojniczanki w 1/4 finału. Legia wygrała z Lechią aż 4:1 i czekający dwumecz z Legią stał się faktem.

W pierwszym spotkaniu Chojniczanka postawiła się renomowanemu przeciwnikowi. Legia do przerwy prowadziła po golu Stojana Vranjesa, ale Chojniczanka także miała swoje sytuacje. W 48 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Patryk Mikita i trybuny przy Mickiewicza 12 wpadły w euforię. Trener Stanisław Czerczesow na boiskowe wydarzenia zareagował wprowadzeniem na boisko Nemanji Nikolicia, Ondreja Dudy i Michała Pazdana czym trafił idealnie, bo Duda zdobył zwycięską bramkę.

Warto wspomnieć, że mecz z Legią Warszawa to współczesny rekord frekwencji na Stadionie Miejskim Chojniczanka 1930. Po dostawieniu dodatkowej trybuny ulokowanej po stronie parkingu frekwencja na meczu wyniosła 4832 widzów.

18.11.2015: Legia Warszawa – Chojniczanka 4:1 (3:1)
Chojniczanka: Hładun – Kosakiewicz (70′ Bartoszewicz), Biernat, Kieruzel, Lisowski – Pietruszka, Zawistowski, Rybski (61′ Czerwiński), Mrozik, Niedziela (83′ Majtyka) – Mikita

Na rewanż do Warszawy żółto-biało-czerwoni udali się z niemałymi problemami kadrowymi. Pojawił się duży problem z wypełnieniem pełnej meczowej osiemnastki. Pomimo problemów, przez pierwsze 30 minut niespodziewanie to Chojniczanka prowadziła. Już w 5 minucie kontra Niedzieli lewą stroną boiska i dogranie – trochę nie w tempo – do Mikity po którego strzale piłka odbiła się od słupka. Do niej dopadł Andrzej Rybski i Chojniczanka objęła prowadzenie przy Łazienkowskiej. Kilka minut później Rybski miał sytuację w której to mógł podwyższyć wynik na 2:0.

Chojniczance sił starczyło jednak tylko na 30 minut. Po wyrównującym golu Stojana Vranjesa opadł boiskowy entuzjazm, a Legia odzyskiwała kontrolę nad spotkaniem. Potwierdziły to szybko strzelone kolejne dwa gole – Aleksandara Prijovicia i Tomasza Brzyskiego. W drugiej połowie bramkę dołożył także Nemanja Nikolić.

24.10.2017: Chojniczanka – Górnik Zabrze 1:3 (0:2)
Chojniczanka: Janukiewicz – Lisowski, Kieruzel, Wołąkiewicz, Pietruszka – Podgórski (75′ Ryczkowski), Paprzycki, Grzelak, Bąk (81′ Biskup) – Mikołajczak, Drozdowicz (68′ Drzazga)

Kolejny awans do ćwierćfinału udało się wywalczyć dwa lata później. Chojniczanka pod wodzą Krzysztofa Brede rozprawiła się w 1/8 finału z ekstraklasową Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Na pucharowy dwumecz do Chojnic przyjechał zespół Górnika Zabrze z którym już się poznaliśmy sezon wcześniej w rozgrywkach 1 Ligi. Tym razem był to już jednak Górnik ekstraklasowy, który jako beniaminek był największą rewelacją rundy jesiennej. Dobrą dyspozycję Górnika było widać także w Chojnicach. W 26 minucie Igor Angulo zamienił rzut karny na bramkę, a siedem minut później dołożył drugie trafienie. Chojniczanka starała się odgryźć, ale różnica poziomów była widoczna. W 63 minucie trzecią bramkę dla zabrzan zdobył Damian Kądzior. Prowadzenie Górnika mogło być jeszcze wyższe, ale Rafał Kurzawa nie wykorzystał drugiej – podyktowanej tego dnia przez sędziego Szymona Marciniaka – jedenastki. W drugiej połowie Chojniczanka postraszyła defensywę Trójkolorowych sytuacjami Krzysztofa Drzazgi i Jakuba Bąka. Żółto-biało-czerwonym udało się za to zdobyć piękną honorową bramkę. Znak firmowy Piotra Kieruzela czyli bomba z rzutu wolnego, która zaskoczyła stojącego w bramce Tomasza Loskę.

28.11.2017: Górnik Zabrze – Chojniczanka 3:0 (0:0)
Chojniczanka: Janukiewicz – Skowron, Markowski, Kieruzel, Pietruszka – Podgórski (68′ Bąk), Danielewicz, Wołąkiewicz, Grzelak (74′ Rybski), Ryczkowski (81′ Dampc) – Drozdowicz

Dobra zaliczka Górnika z pierwszego meczu w Chojnicach spowodowała, że Chojniczanka udała się do Zabrza już z bardzo minimalnymi szansami na awans. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale Radosław Janukiewicz w bramce nie narzekał na brak roboty. W drugiej połowie dobrą sytuację miał Jacek Podgórski, ale trafił w słupek. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i w 62 minucie Rafał Kurzawa strzałem z szesnastu metrów pokonał golkipera Chojniczanki. Dziewięć minut bramkę dołożył Rafał Wolsztyński, a wynik ustalił w 84 minucie Szymon Żurkowski.

03.03.2021: Chojniczanka – Cracovia ???

Po czterech latach ponownie zagramy w ćwierćfinale Pucharu Polski. Po raz pierwszy w historii zmierzymy się z Cracovią, która dodatkowo broni w tej edycji zdobytego tytułu. Pomimo trudnej sytuacji Cracovii w ostatnich meczach Ekstraklasy, to zespół z Krakowa pozostaje faworytem środowego starcia. Niestety ze względu na panujące obostrzenia związane z pandemią COVID-19 mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat na kanale Polsat Sport Extra oraz na platformie ipla. Do boju żółto-biało-czerwoni!

Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA

Proudly made by