Do następnego meczu pozostało

Eksperci przed meczem Chojniczanka – Motor Lublin

Sezon 2021/22 w rozgrywkach eWinner 2 Ligi wkracza w decydującą fazę. Do końca sezonu pozostało 7. kolejek, a w tej najbliższej rozegrane zostaną dwa hity. Chojniczanka zagra z Motorem Lublin, a Stal Rzeszów z Ruchem Chorzów. Przed tą wyjątkową kolejką poprosiliśmy ekspertów, którzy śledzą na bieżąco rozgrywki eWinner 2 Ligi o ich przewidywania na Wielką Sobotę.

 

Leszek Bartnicki (Lublinianin. Były Dyrektor zarządzający Chojniczanki, były Prezes Motoru Lublin, a obecnie Prezes GKS-u Tychy)
Kalendarz ligowy się tak ułożył, że w 2 Lidze naprawdę jest to Wielka Sobota. Waga rezultatu tego spotkania dla losów walki o drugie miejsce w tabeli, będzie ogromna. Mecz dwóch klubów z którymi byłem związany i którym kibicuje w walce o promocję do Fortuna 1 Ligi. Zdaję sobie sprawę, że tylko jeden będzie mógł awansować bezpośrednio, a drugi po barażach.
Ten mecz to spotkanie dwóch zespołów, które od bardzo dawna nie zaznały smaku porażki. To jest zawsze dla drużyny piłkarskiej bardzo budujące. Czasami malkontenci czy bardziej wrażliwi na wrażenia artystyczne kibice, mogą ponarzekać trochę na styl w jaki sposób zdobywane są punkty. Nie da się za to ukryć, że Chojniczanka i Motor punktują bardzo regularnie. Motor to w ogóle ma imponującą wiosnę, bo z drużyny, która startowała zza strefy barażowej, dzisiaj może myśleć o walce o drugie miejsce. Chojniczanka tracąc punkty w poprzedniej kolejce, straciła ten komfort jednej wpadki, który sobie wypracowała dzięki tej przewadze nad grupą pościgową. To z pewnością zwiększa stawkę, jaka będzie do podniesienia na Mickiewicza w sobotę. Wskazanie faworyta tego meczu nie jest łatwe. Atut własnego boiska i mimo wszystko większa liczba zawodników doświadczonych, może przemawiać za Chojniczanką. Motor za to jest do bólu skuteczny w tym roku. Wcale nie potrzebuje stwarzać zbyt wielu sytuacji, żeby wygrywać kolejne mecze. Miałem w tym roku okazję oglądać na żywo kilka spotkań drużyny trenera Saganowskiego. Muszę powiedzieć, że ogromną siłą Motoru wiosną jest gra defensywna. Począwszy od bramkarza Madejskiego i kończąc na kwartecie obrońców. Takich, których jeszcze kilka miesięcy temu się nikt nie spodziewał, bo aż trzech tych zawodników pochodzi z Lubelszczyzny. Młoda dwójka stoperów Zbiciak i Cichocki, lewy obrońca Rozmus, który wywalczył sobie miejsce w trakcie zimowych przygotowań. Do tego cofnięty z pomocy do obrony Filip Wójcik. Kibiców martwi to, że dwóch z tych piłkarzy się wykartkowało i nie zagrają w Chojnicach. Brak Rozmusa i – pomimo młodego wieku, lidera formacji defensywnej – Cichockiego. To może być problem dla trenera Saganowskiego, a za to szansa dla drużyny prowadzonej przez trenera Kafarskiego.

Staram się oglądać sporo meczów drugoligowych. Siłą rzeczy najwięcej uwagi zwracam na Motor. To klub z mojego miasta i klub w którym trenują moi synowie. Mecze Chojniczanki też oglądam. Trochę żałuję, że ten mecz wypada w Wielką Sobotę. Pora mocno świąteczna, bo chętnie bym się wybrał do Grodu Tura. Bardzo pozytywnie oceniam to, jaką drużynę zbudował trener Kafarski. Jest to zespół, który nie jest uzależniony od jednego piłkarza. Widać, że w różnych momentach tego sezonu, zawsze się znajdzie zawodnik, który pociągnie tą drużynę. Takim zawodnikiem był np. Filip Karbowy, który był sprowadzony w ostatniej chwili, a też odegrał ważną rolę w końcówce rundy jesiennej. Szymon Skrzypczak strzelał jesienią, Artur Pląskowski teraz. W zespole z Chojnic jest sporo strzelb, które w każdej chwili mogą wypalić. Chwała drużynie, że potrafi odwrócić losy meczu w momentach, kiedy nie idzie. Takim meczem było np. starcie z Ruchem, gdzie to goście byli zespołem lepszym, a Chojniczanka zdołała objąć prowadzenie. Wciąż mam dużo znajomych w Chojnicach, na bieżąco rozmawiam z Prezesem Jarosławem Klauzo i także innymi osobami, więc cały czas śledzę i staram się być na bieżąco z tym co dzieje się przy Mickiewicza 12.


Sławomir Kwiatkowski (komentator TVP Sport)
Z punktu widzenia gospodarzy, spodziewam się cieżarów. Motor to bardzo pragmatyczny zespół i ostatnio wygrywa wszystko jedną bramką. Motor traci bardzo mało goli i ta organizacja gry od tyłu to niebo a ziemia w porównaniu do jesieni. Bardzo poukładany zespół, na pewno mocny kandydat do drugiego miejsca. Jeżeli chodzi o Chojniczankę, to mówiąc szczerze nie porywa mnie gra Chojniczanki od meczu z Ruchem Chorzów. Wtedy nie wyglądało to jakoś super i spodziewałem się, że ta strata punktów może w końcu nastąpić, więc remis w Siedlcach nie był dla mnie jakimś wielkim zaskoczeniem. Myślę, że nie tylko ja jestem rozczarowany. Trener Kafarski pewnie też nie do końca jest zadowolony i wykorzystał ten ostatni czas, żeby coś poprawić. Pytanie czy ten czas w tym tygodniu już wystarczył. Na nosa mam wrażenie, że jeszcze nie. To w sobotę nie będzie jeszcze Chojniczanka do której się przyzwyczaili kibice w końcówce rundy jesiennej. To jednak tylko na nos, nie jest to podparte żadnymi dowodami.
Mecz Chojniczanka – Motor ma swoją dodatkową rangę też dzięki temu, że jest rozgrywany tuż przed spotkaniem Stali Rzeszów z Ruchem Chorzów. Jeżeli Motor nie zdobędzie kompletu punktów, to Chojniczanka może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Gdybym był piłkarzem Stali, zrobiłbym wszystko, żeby wygrać w meczu z 14-krotnym Mistrzem Polski. Chojniczanka może sprawić, że Stal będzie niesamowicie nabuzowana, żeby wygrać z Ruchem. Można powiedzieć, że Chojniczanka ma dwóch rywali za jednym zamachem. Wygrywając z Motorem, wygra też z Ruchem.


Kamil Sulej (tygodnik Piłka Nożna)
To będzie prawdziwa Wielka Sobota w II lidze. W poprzednich sezonach faworyci gubili punkty, mówiło się o wyścigu ślimaków, a obecnie obserwujemy zmagania gepardów. W Chojnicach zmierzą się dwie drużyny, które już zapomniały jak smakują porażki. Minimalnym faworytem jest dla mnie Chojniczanka, która nie przegrała u siebie od połowy października. Motor może być groźny, nauczył się wygrywać minimalnie, ale – moim zdaniem – jest mniej zaprawiony w bojach niż drużyna Tomasza Kafarskiego.

Michał Gryckiewicz (komentator meczów eWinner 2 Ligi na platformie Sportize. Ekspert "Drugoligowca")
Chojniczanka – Motor to hit 28 kolejki eWinner 2 Ligi. Gospodarze świetnie radzą sobie w meczach u siebie gdzie wygrali aż 10 razy i tylko 2 spotkania przegrali. Dodatkowo są obecnie na miejscu premiowanym bezpośrednio awansem do Fortuna 1 ligi. Świetnie w tym sezonie wygląda Broda, Grolik czy przede wszystkim Pląskowski i to oni z pewnością będą pierwszoplanowymi aktorami sobotniego widowiska. Z kolei Motor idzie po swoje. Wreszcie zaczął seryjnie zdobywać punkty co wcześniej było jego bolączką. Pamiętamy chociażby serie niesamowitych remisów. Obecnie drużyna Marka Saganowskiego jest zabójcza szczególnie w defensywie. Madejski i spółka szczelnie zamurowali dostęp do bramki i mogą się cieszyć z najmniejszej ilości straconych goli w lidze. Motor to rywal bardzo niewygodny, potrafiący wybić z głowy rywalowi ofensywne zapędy. Do tego ma w składzie najlepszego strzelca ligi – Fidziukiewicza, bardzo dobrego bramkarza Madejskiego, czy też nieszablonowo grającego, młodego Sędziowskiego. Do tego nie zapominajmy o Koseckim. Szykuje nam się zatem turbo ciekawe spotkanie, na które serdecznie zapraszam do Sportize gdzie wraz z Maćkiem Szcześniewskim je skomentujemy. Co do wyniku, remis. Motor znów zamuruje, będzie starał się kontrować, Chojniczanka będzie próbować lecz czy to się uda? Tak czy siak liczę na dobre widowisko a nie piłkarskie szachy.

Tomasz Lenart (Lublinianin. Były zawodnik Chojniczanki i Motor Lublin)
Spodziewam się remisu. Będzie 1:1. Spotyka się bardzo dobra ofensywa Chojniczanki, z bardzo dobrą defensywą Motoru. Pochodzę z Lublina i Motor od zawsze to był mój klub. W Chojnicach jednak spędziłem piękny czas i o pobycie w Chojniczance mogę mówić w samych superlatywach. Chciałbym, żeby Motor wygrał, ale stawiam remis. Ślędząc rozgrywki eWinner 2 Ligi, najważniejsze dla mnie jest jednak to, żeby Chojniczanka jak i Motor spotkały się także w przyszłym sezonie, ale już w Fortuna 1 Lidze. Życzę obu klubom awansu. Pozdrawiam wszystkich kibiców Chojniczanki.

Wojciech Piepiorka (Radio Weekend FM)
My, dziennikarze lubimy nadużywać przesadnych określeń, chętnie sięgamy po hiperbole, ale akurat hasło „Wielki mecz w Wielką Sobotę” nie wydaje mi się wyolbrzymione. Wystarczy pomyśleć ile Chojniczanka zyska na ewentualnym zwycięstwie z Motorem Lublin. TE trzy punkty, zdobyte w TYM momencie, w starciu z TYM rywalem będą ważyły więcej. Po pierwsze dlatego, że możemy powiększyć przewagę nad najbardziej rozpędzonym rywalem w walce o awans (komplet siedmiu zwycięstw na wiosnę) do siedmiu punktów. Po drugie z tej przyczyny, że w tej samej kolejce Stal Rzeszów podejmie Ruch Chorzów i „Chojna” może odskoczyć w tabeli także „Niebieskim”, jeśli ci zgubią punkty na terenie lidera. A komfort Chojniczanki byłby tym większy, że w następny weekend dostanie w walkowerem trzy punkty za mecz z wycofanym z rozgrywek GKS-em Bełchatów, podczas gdy Ruch i Motor będą musiały walczyć o kolejne „oczka” na boisku. Dlatego uważam, że Chojniczanka nie może zmarnować okazji do zdobycia pole position na finiszu sezonu. A potem zostanie nam już tylko pięć spotkań do końca rozgrywek. Zwycięstwo z Motorem sprawiłoby, że byłaby to autostrada na zaplecze Ekstraklasy. Ciężar niedawnego, domowego meczu z Ruchem Chorzów, był podobny, ale wówczas zespół Tomasza Kafarskiego nie podjął zbytniego ryzyka, zaakceptował remis. Uważam, że tym razem nie może nam chodzić wyłącznie o uniknięcie porażki. Życzył bym sobie zobaczyć taką Chojniczankę, jaką widzieliśmy w innym meczu na szczycie w tym sezonie, rozgrywanym przy Mickiewicza 12 – tym ze Stalą Rzeszów, wygranym 3:1.

Michał Sagrol (Czas Chojnic)
Nie będzie wielkim odkryciem to, że sobotnie spotkanie będzie miało ogromny ciężar gatunkowy zarówno dla Chojniczanki jak i Motoru. Nie spodziewam się wielu goli. Czeka nas starcie drużyn, które już dawno nie przegrały. Goście wygrali wszystkie mecze w tym roku. To będzie kolejny prawdziwy test dla Chojniczanki, która nie zachwyciła w Siedlcach. Jeżeli Motor chce skoczyć jeszcze na drugie miejsce to musi wygrać w Chojnicach. Remis ich nie urządza. Taki jednak wynik typuje. Sporo będzie działo się tak w Rzeszowie, gdzie będzie rekord frekwencji. Według mnie Stal przypieczętuje awans.

Proudly made by