Do następnego meczu pozostało

Olaf Nowak: Wrócą wspomnienia

Nowy napastnik Chojniczanki, Olaf Nowak staje przed szansą debiutu w barwach naszego klubu właśnie w meczu przeciwko Zagłębiu Lubin. W barwach „Miedziowych” grał od 2014 roku z przerwą na wypożyczenia do Sosnowca i Płocka.

Zagłębie odegrało ważną rolę w mojej karierze. Trafiłem tam w wieku 16 lat jeszcze jako junior. Tak naprawdę właśnie w Zagłębiu zacząłem moją profesjonalną przygodę z piłką i wiele zawdzięczam temu klubowi. W Lubinie dojrzałem jako człowiek i piłkarz. To były również moje pierwsze kroki w seniorskiej piłce. Awansowaliśmy z rezerwami do III Ligi i fajnie się prezentowaliśmy na tym poziomie rozgrywek. Było też kilka minut w Ekstraklasie pierwszym zespole. Może to mało, może powinno być ich więcej, ale na pewno dużo się tam nauczyłem. Poznałem wielu ludzi, poznałem moją dziewczynę. Fajnie będzie ponownie pojawić się w Lubinie. Na pewno wrócą wspomnienia, ale na boisku nie będzie sentymentów – mówi Olaf Nowak.

Dla Olafa Nowaka mecz ze swoim byłym klubem to szansa na debiut w żółto-biało-czerwonych barwach. – Rozmawiając o transferze z Chojniczanką wiedziałem, że pierwszy mecz to właśnie pucharowe starcie z Zagłębiem. Nie było to jednak kluczowe w mojej decyzji o przejściu do Chojnic (śmiech). Jest to za to taki dodatkowy smaczek – uważa.

Nowak zagrał we wszystkich czterech sparingach Chojniczanki w trakcie zimowych przygotowań. Widać było, że piłka szuka naszego snajpera i ma bardzo dużą łatwość w odnajdywaniu się w sytuacjach podbramkowych. Na swoją pierwszą bramkę w Chojniczance musi jednak jeszcze poczekać – To co nie wpadało w sparingach chciałbym, żeby wpadło w pierwszym oficjalnym meczu w Chojniczance. W tych czterech sparingach miałem chyba około dziesięciu takich dobrych sytuacji bramkowych czyli sporo. Nie przejmuję się tym, bo najważniejsze, by trafiać do siatki w lidze. Jeżeli dostanę szansę debiutu, to obiecuję dać z siebie 100% – twierdzi nowy napastnik Chojniczanki.

Pojedynek z Zagłębiem Lubin w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski już w czwartek o godzinie 17:30. – Czeka nas bardzo trudny mecz, bo Zagłębie to bardzo dobra drużyna z czołówki Ekstraklasy. Znam stamtąd większość chłopaków, oglądam regularnie mecze, wiem jak się prezentują i uważam, że trener Sevela robi dobrą robotę. Zagłębie gra naprawdę w piłkę, a nie takie fizyczne granie. Jest to techniczna piłka i dobrze nią operują. To będzie dla nas trudny mecz, ale Puchar Polski lubi niespodzianki. My tam jedziemy z nastawieniem, że jesteśmy w stanie awansować do następnej rundy. Chcemy zagrać jak najlepszy mecz i mam nadzieję, że damy radę wyeliminować Zagłębie – komentuje Olaf Nowak.

Biuro Prasowe MKS „Chojniczanka 1930” SA

Proudly made by