Do następnego meczu pozostało

Podsumowanie 6. kolejki Fortuna 1 Ligi

W ostatnich dwóch meczach 6. kolejki Puszcza Niepołomice zremisowała bezbramkowo z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą, a w Chorzowie Ruch zremisował z Chojniczanką Chojnice 1:1.

GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz 0:0 (0:0)

Katowiczanie po porażce z Wisłą Kraków podejmowali Sandecję Nowy Sącz, która również straciła punkty w ostatnim spotkaniu. Oba zespoły z pewnością zatem miały sobie coś do udowodnienia. W pierwszej odsłonie drużyny wypracowały sobie niewiele sytuacji strzeleckich i na przerwę schodziły przy wyniku 0:0. Najgroźniejsza akcja wyprowadzona w piątkowym spotkaniu miała miejsce w 67. minucie, gdy Toporkiewicz uruchomił Masa, jednak w świetnej sytuacji nie zdołał on pokonać golkipera przeciwnika. Tym samym szóstą kolejkę zainaugurowaliśmy bezbramkowym remisem.

Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)

W pierwszej odsłonie oglądaliśmy wyrównany mecz. Zarówno Skra jak i Zagłębie nie stworzyły skutecznej sytuacji strzeleckiej zakończonej zdobyciem gola, a więc do szatni oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie. Od 50. minuty goście musieli grać w osłabieniu, co wykorzystała Skra. Bliźniaczo do scenariusza swojego ostatniego meczu z bielskim Podbeskidziem gospodarze zamienili odgwizdany rzut karny na gola. Adam Mesjasz perfekcyjnie wyegzekwował jedenastkę i zapewnił swojej drużynie komplet punktów.

GKS Tychy – Wisła Kraków 3:1 (1:1)

Już w 3. minucie spotkania przed dogodną szansą na zapewnienie Wiśle prowadzenia stanął strzelec dubletu w minionej kolejce – Luis Fernandez. Niepilnowany przez nikogo uderzył w światło bramki, ale dobrze zainterweniował bramkarz tyszan. W 36. po faulu Wołkowicza na Jarochu sędzia odwgizdał jedenastkę, zamienioną na bramkę przez wspomnianego wcześniej Fernandeza. Wydawało się, że goście są stroną dominującą w pierwszej części meczu, ale do zmiany obrazu gry wystarczył… wyrzut z autu, który przyniósł bramkę samobójczą Michała Żyry. W drugiej odsłonie determinacja i zaangażowanie gospodarzy przyniosły dwie składne akcje w odpowiednim tempie zakończone dwiema bramkami – Rumina i Czyżyckiego! Tyszanie jako pierwsi pokonali zatem krakowską Wisłę.

Odra Opole – Apklan Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)

Na zakończenie dnia mierzyły się ze sobą dwie drużyny z dołu tabeli. Na prowadzenie w 19. minucie wyszli goście za sprawą pięknego strzału Marka Mroza, który wszedł na murawę po wymuszonej zmianie spowodowanej kontuzją Bruno Garcii! Gospodarze odpowiedzieli w 31. minucie, gdy po stałym fragmencie gry Szymon Łapiński pokonał Branislava Pindrocha (był to pierwszy celny strzał opolan w meczu). W drugiej odsłonie nie zobaczyliśmy już żadnej bramki i mecz kończy się podziałem punktów.

Stal Rzeszów – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)

W Rzeszowie oglądaliśmy bardzo dobre, szybkie spotkanie! Oba zespoły szukały swoich szans i wyprowadzały kąśliwe ataki. Pierwszą połowę zdominowali niesieni dopingiem gospodarze, ale nie zdołali przekuć tego na chociażby jedną bramkę. Drużyna Daniela Myśliwca oddała w pierwszych czterdziestu pięciu minutach 9 strzałów, a goście natomiast 3. Szczęście, którego zabrakło gospodarzom w premierowej odslonie, pojawiło się już na początku drugiej, gdy interweniujący defensor łodzian ulokował futbiolówkę w siatce. Szansę, by skutecznie odpowiedzieć, miał Kelechukwu, ale pilka po jego uderzeniu minęła światło bramki. Więcej bramek nie zobaczyliśmy i to Stal Rzeszów inkasuje komplet punktów!

Górnik Łęczna – Arka Gdynia 1:2 (1:1)

Górnik po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł na prowadzenie już w 16. minucie za sprawą ładnego strzału prostym podbiciem Marcina Biernata. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Omran Haydary, wyrównując stan rywalizacji. Siedemdziesiąta ósma minuta przyniosła dobrą akcję gości zakończoną bramką Karola Czubaka. To trafienie okazało się golem na wagę trzech punktów!

Chrobry Głogów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)

W Głogowie Chrobry podejmował zespół, który chce się bić w tym sezonie o Ekstraklasę – Podbeskidzie Bielsko-Biała. Choć pierwsza połowa była zacięta, do przerwy nie padła żadna bramka. W drugiej odsłonie bardzo dobrą sytuację na zdobycie pierwszego gola w meczu miał Wolsztyński,  ale uderzył niecelnie. Ostatecznie wynik otworzył Kamil Biliński dopiero w 76. minucie, zapewniając bielszczanom trzy punkty!

Puszcza Niepołomice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:0 (0:0)

Przed pierwsą opważną szansą na zdobycie gola był Hubert Tomalski pod koniec pierwszego kwadransa gry, jednak górą był bramkarz gości, Tomasz Loska. Kilka minut później ponownie dzięki interwencji Loski goście nie przegrywali. W pierwszej połowie więcej z gry mieli gospodarze, ale goli nie zobaczyliśmy. W drugiej połowie obydwie drużyny zintensyfikowały swoje ataki będąc coraz bliżej zdobycia pierwszego gola, jednak za każdym razem czegoś zabrakło i do końca meczu nie obejrzeliśmy ani jednego gola.

Ruch Chorzów – Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0)

Bramki: Tomasz Swędrowski 35′ – Patryk Tuszyński 90′

Już na początku spotkania mogliśmy zobaczyć groźne strzały ze strony obydwu drużyn. Kapitalną interwencją popisał się Mateusz Kuchta. W 35 minucie na prowadzenie wyszedł Ruch po celnym strzale Tomasza Swędrowskiego. W 41. minucie Jakub Bielecki musiał interweniować po dobrym strzale Filipa Karbowego. W drugiej połowie z każdą chwilą corac groźniejsi byli zawodnicy Chojniczanki. W 70. minucie o krok od utraty drugiej bramki byli goście, ale po raz kolejny świetną interwencją popisał się Mateusz Kuchta. W 76. minucie Bielecki instynktownie broni strzał Mikołajczaka. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola wyrównującego zdobył Patryk Tuszyński strzałem głową. Mecz kończy się podziałem punktów.

Proudly made by